środa, 20 lutego 2013

Zakładka do książki.

Dwa lata temu powstało coś, co miało być zakładką do książki. Ale trafiła ta niby-zakładka niedokończona na dno pudełka bo tak już mam, że jak coś wyszyję to mi się to później mało podoba :/ Po dwóch latach odkopałam ją i zapragnęłam używać jej zamiast metek tekturowych z ubrań, którymi zwykle zaznaczam czytany fragment książki... 




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz