sobota, 26 października 2013

A u mnie już trochę świątecznie :)

   Jeszcze nie nadszedł półmetek jesieni, a u mnie już trochę świątecznie i zimowo się robi. Wkraczam z kolorami świątecznymi - czerwono-zielono-żółtymi :) Ostatnio udało mi się wyhaftować cztery małe obrazeczki (ostatni "się kończy"), którymi zamierzam ozdobić łapki kuchenne ;) Łapki będą patchworkowe, ale to dopiero w najbliższym czasie... Na razie mam tylko przygotowane materiały a la świąteczne, czekam jescze na zamówione akcesoria do patchworków :)

    Sikorka Nimue (tu była jej ostatnia odsłona) cały czas się powiększa. A w tak zwanym międzyczasie haftuję i szyję inne rzeczy. Czasami muszę uciec od większej pracy, aby mi się całkiem nie znudziła i nie zbrzydła :)







poniedziałek, 21 października 2013

Jesiennie.

Uwielbiam ciepłe, jesienne dni :) Uważam jesień za najpiękniejszą porę roku (jeśli świeci słońce i nie pada) ;) Uwielbiam jesienne kolory i jesienne piosenki... I jesienne zabawy :)






sobota, 12 października 2013

Smerfny worek na kapcie.

    Korzystając z chwili błogiego snu synka i ciekawej zabawy córci uszyłam woreczek wykorzystując do tego smerfowy haft i materiały. Akurat w przypadku tego woreczka szycia nie było dużo, nie było ono tez skomplikowane, ot kilka przeszyć po linii prostej. Kolejny raz przekonałam się, że wybór materiału z regularnym drobnym wzorem typu kratka czy kropeczki znacznie utrudnia szycie. Wycinam elementy zwykle po kratkach bądź kropeczkach, co nie zawsze daje później kąty proste w prostokącie czy kwadracie :( Wina to splotu niteczek tworzących materiał. Tnąc pod kątem prostym - nie tniemy z kolei równiutko wzdłuż kratek co widać bardzo w zszytych kawałkach, drażni oko i wygląda krzywo. Więc z tym było trochę pod górkę, ale udało się :)

     Mnie osobiście woreczek się bardzo podoba :) Mój mąż jak go zobaczył powiedział, że jest jak flaga francuska :P Ania natomiast jest bardzo zadowolona - i o to chodziło :)




   Woreczek ma oczywiście podszewkę z tego samego materiału w kropeczki. Podszewka jest potrzebna głównie po to by nie było widać brzydkiej lewej strony oraz by ochronić nieco haft. Z podszewką wygląda elegancko :) Sznureczek wciągnęłam tylko z jednej strony, choć można zrobić otwór na tunel też z drugiej strony i przeciągnąć też sznureczek na drugą stronę. Ja nie widziałam takiej potrzeby.

     A szycie idzie mi co raz lepiej :)













sobota, 5 października 2013

Smerfy ukończone.

     Wczoraj wieczorem postawiłam ostatni krzyżyk. Na temat tej pracy pisałam trochę tutaj :) Teraz czas na dalszy ciąg pracy. Weekend przede mną, może się uda :) Smefy zgłaszam do Twórczego  Weekendu u Titanii :) 

SMURFY 
 
tkanina:  Biała Linda 27ct firmy Zweigart
mulina: DMC, 5 kolorów