Moja głowa ostatnio była zaprzątnięta poszewką na poduszkę, którą haftowałam i szyłam na cito. Podusię szyłam na zamówienie mojej cioci - dla małej Amelki :) Wykorzystałam do tego kawałki materiałów, które posiadam w ilości co raz liczniejszej, a ku ogromnemu "zadowoleniu" męża :) Niestety tkaniny, która najbardziej mnie złapała za serce miałam tylko kawałeczek - 20x20 cm, udało się ją wykorzystać do kwadracików i jeszcze trochę zostało :) Obszyłam haft patchworkiem i wyszło... chyba ładnie (?) Tył jest gładki w kolorze jasnego różu - ten sam materiał, który wykorzystałam do patchworku z przodu. Tym razem nie wszywałam zamka, a zrobiłam wejście na zasadzie koperty.
Zdjęcia nie są zbyt reprezentacyjne, ale je też musiałam zrobić szybko, przy kiepskim bardzo świetle o poranku. Już mam w planie następne poszewki, a właściwie mam zamówienia :) Jedna będzie znowu z kucykiem Pony :) Ale to zamówienie kuzynki córci, której bardzo podoba się Applejack. Na szczczęście jej marzeniem jest inny kucyk na poszewce :)
Zdjęcia nie są zbyt reprezentacyjne, ale je też musiałam zrobić szybko, przy kiepskim bardzo świetle o poranku. Już mam w planie następne poszewki, a właściwie mam zamówienia :) Jedna będzie znowu z kucykiem Pony :) Ale to zamówienie kuzynki córci, której bardzo podoba się Applejack. Na szczczęście jej marzeniem jest inny kucyk na poszewce :)
urocza podusia i perfekcyjne wykonanie :)
OdpowiedzUsuńPiękna podusia:)
OdpowiedzUsuńWow, pięknie wykonana poducha- i jaka słodka ;)
OdpowiedzUsuńPrześliczna podusia! Moja córcia od razu by ją sobie przywłaszczyła;))
OdpowiedzUsuńO mamo, jaka słodziutka :)
OdpowiedzUsuńŚliczności, doskonała robota!
OdpowiedzUsuńBardzo Wam dziękuję :) Nie wszyscy lubią róż u dziewczynek, dlatego z lekkim niepokojem czekałam na komentarze :) Cieszę się, że wam się podoba :)
OdpowiedzUsuńCUDO!! Robiłam ten wzorek, ale jednak w podusiowej oprawie jest o niebo ładniejszy:)
OdpowiedzUsuń