Jeszcze nie nadszedł półmetek jesieni, a u mnie już trochę świątecznie i zimowo się robi. Wkraczam z kolorami świątecznymi - czerwono-zielono-żółtymi :) Ostatnio udało mi się wyhaftować cztery małe obrazeczki (ostatni "się kończy"), którymi zamierzam ozdobić łapki kuchenne ;) Łapki będą patchworkowe, ale to dopiero w najbliższym czasie... Na razie mam tylko przygotowane materiały a la świąteczne, czekam jescze na zamówione akcesoria do patchworków :)
Sikorka Nimue (tu była jej ostatnia odsłona) cały czas się powiększa. A w tak zwanym międzyczasie haftuję i szyję inne rzeczy. Czasami muszę uciec od większej pracy, aby mi się całkiem nie znudziła i nie zbrzydła :)
Sikorka Nimue (tu była jej ostatnia odsłona) cały czas się powiększa. A w tak zwanym międzyczasie haftuję i szyję inne rzeczy. Czasami muszę uciec od większej pracy, aby mi się całkiem nie znudziła i nie zbrzydła :)
Ładne :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
Usuńdobrze, że już teraz zaczęłaś, bo w grudniu zawsze brakuje czasu... słodkie są :)
OdpowiedzUsuńA chyba tych świątecznych haftów nie będzie w tym roku dużo :) Mam nowy pomysł, który już pachnie wakacjami i morzem ;)
UsuńŚliczne karteczki.
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
Usuń